sobota, 21 grudnia 2013

Oczywiście piszę ;)

:)
Zacznę od uśmiechu, bo cóż innego może mi dzisiaj towarzyszyć?! Nadszedł w końcu upragniony przeze mnie czas odpoczynku... Czekałam na niego z wielkim utęsknieniem a dzisiejszego dnia odliczałam wręcz minuty. Bardzo się cieszę, że będzie okazja naładować akumulatory i trochę przystopować z pracą. 
Myślę, że dobrze zaczęliśmy :) - w końcu miałam czas posiedzieć z dziećmi, poczytać im książki. Nie uwierzycie, ale wieczorkiem zrobiliśmy nawet rodzinną pizzę. Nie pamiętam kiedy w czwórkę gotowaliśmy. Było super! Dzisiaj także wróciłam do swoich artystycznych pasji, więc sami widzicie, że jest wspaniale. 
Nie będę może wspominała o porządku, jaki jest w naszym domu, bo po co sobie psuć nastrój - przecież do świąt zostało jeszcze 4 dni, więc ufam, że ze wszystkim zdążymy.
Chciałam się z Wami jeszcze podzielić wrażeniami po wczorajszej szkolnej Wigilii i naszych Jasełkach. Było... cudownie. Nas uczniowie spisali się na medal - byli wspaniali. Wzruszyłam się bardzo, kiedy patrzyłam na chłopców, którzy pierwszy raz w szkole śpiewali solo. Rewelacja. 
Jeżeli chcielibyście je obejrzeć na żywo, zapraszamy do Kościoła w Długosiodle 29 grudnia na godz. 16.00. Jeszcze raz je wystawiamy :)
Cóż poza tym... Odezwę się jutro a Wam życzę spokojnej nocy.

P.S. Coś dla duszy... 

"Co jest najśmie­szniej­sze w ludziach:

Zaw­sze myślą na od­wrót: spie­szy im się do do­rosłości, a po­tem wzdychają za ut­ra­conym dzieciństwem. Tracą zdro­wie by zdo­być pieniądze, po­tem tracą pieniądze by odzys­kać zdro­wie. Z troską myślą o przyszłości, za­pomi­nając o chwi­li obec­nej i w ten sposób nie przeżywają ani te­raźniej­szości ani przyszłości. Żyją jak­by nig­dy nie mieli um­rzeć, a umierają, jak­by nig­dy nie żyli".

Paulo Coelho

sobota, 14 grudnia 2013

I jeszcze jedno...

:) zapomniałam o chwili refleksji... Rzeczywiście wyszłam z wprawy ;)

Wnieś radość do życia.
Wyrzuć z siebie wszystkie troski, bo troski o jutro
pojawiają się zawsze o dzień za wcześnie.
Bądź optymistą.
Jest na świecie jeszcze miłość i światło,
także w twoim świecie, jeśli się tylko otworzysz
i odemkniesz oczy.

Są ludzie, którzy twierdzą, 
że życie jest mroczne, zimne, smutne i ponure.
Ale okna ich serc
są zawsze szczelnie zamknięte przed ciepłem
i każdym promykiem słońca.
Świadomie skrywają się w cieniu
ponurych myśli i mrocznych uczuć.
Żyją za murem, który sami sobie zbudowali.

Życie jest drogą, która prowadzi ku przestworzom.
Życie jest czymś otwartym, wschodzącym, co ma przyszłość.
Tak jak wznoszącymi się liniami rysuje się góry.
Dlatego wnieś radość do życia.
I jeśli zdarzy się, że niebo będzie pełne chmur,
a świat pełen nieszczęść i kłótni,
nie trać pogody ducha, lecz pozostań ufny.
Jeśli na dworze nie będzie słońca,
zachowaj słońce w swoim sercu,
a wszystko, wszystko znów się jakoś ułoży.

Czas zacząć od nowa :)

Witajcie kochani po tak dłuuuugiej przerwie.
O rety - tak się dzisiaj zastanawiałam, czy nie zapomniałam jak się zalogować... ;)
Moja przerwa w pisaniu była bardzo długa, ale cieszę się, że na nowo zmobilizowałam się do dalszego pisania. Przepraszam wszystkich tych, którzy wiernie czytają moje zapiski - mam nadzieję, że będę bardziej systematyczna (w końcu sama wymagam tego od swoich uczniów).
Co tam u Was słychać? 
W moim życiu tyle się dzieje... Sama tak naprawdę nie wiem od czego powinnam zacząć to pisanie, więc może tak ogólnie - o wszystkim i o niczym :)
Za mną już trzy zjazdy szkoły tutorów (przede mną już tylko jeden) i mam nadzieję, że w styczniu będę certyfikowanym tutorem - :) pierwszym w Bosewie...
Chciałabym od nowego semestru wdrożyć w naszej szkole autorski program tutorski. Oczywiście przede mną wiele pracy, ale cieszę się tym, co robię. Podjęłam też jedną z ważniejszych decyzji - od nowego semestru postanowiłam trochę przystopować z pracą. Czuję, że bardzo dużo na siebie wzięłam. Oczywiście sprawia mi to wiele radości, daje poczucie spełnienia - jednak odczuwam już ogromne zmęczenie. Muszę być ostrożna - nie chcę się wypalić w połowie roku szkolnego ;)
Czasem chce mi się śmiać z samej siebie - tyle jest ciekawych inicjatyw, rzeczy za które chciałabym się zabrać... 
Ciągle szukam swojego miejsca, jeśli chodzi o pracę zawodową. Ufam i wierzę, że je odnajdę. 
Za nami kolejny wieczorek poezji... "Marzyć znaczy zaufać". Było cudownie, niebiańsko. Jak to dobrze móc przenieść się choć na chwilę w świat marzeń i pragnień. Ludzie, którzy tworzą nasze poetyckie chwile zapomnienia są fantastyczni, niesamowici i właśnie z tego miejsca ślę im gorące podziękowania i pozdrowienia.
Cóż poza tym?!
Piękny, przedświąteczny czas :) Czekam na święta, a wy?