Zaniedbany blog...
Dobrze, że są osoby, które mobilizują mnie do pracy i pisania tego bloga - tak, tak Patryku :) Możesz być dzisiaj z siebie dumny ;)
Od ostatniego wpisu minął miesiąc. Cóż... Dużo czasu upłynęło - na tyle dużo, by wiele w moim życiu się zadziało. Właściwie przez cały tydzień je obserwuję i czynię dzisiaj mało optymistyczną refleksję - chyba wiele jest w nim sytuacji przez które sama nie wiem dokąd zmierzam. Żałuję, że nie mam w sobie na tyle odwagi, by pewne rzeczy zakończyć, które zdaje się - nie mają sensu... A może na takie zakończenie też potrzeba czasu. MASAKRA!!!
Jutro ostatni dzień szkoły i długo oczekiwany odpoczynek. Ostatnio mam wiele dodatkowych rzeczy na głowie i czuję się naprawdę zmęczona. Na odpoczynek czekam z utęsknieniem i cieszę się, że przez dwa tygodnie będę mogła wstawać o której chcę :) robić co chcę i odpoczywać, odpoczywać, odpoczywać!
W ferie zamierzam też oddać się swojej nowej pracy - nawiązałam współpracę z firmą szkoleniową w której mam prowadzić warsztaty dla nauczycieli z oceniania kształtującego i tutoringu. Zapraszam oczywiście zainteresowanych na stronę: http://supernauczyciel.pl/ Tam odnajdziecie terminy i miejsca warsztatów.
Ocenianie kształtujące towarzyszy mi w codziennej pracy i jestem z niego bardzo zadowolona. To naprawdę świetna sprawa - czuję, że relacje i atmosfera w klasie zmieniły się bardzo pozytywnie. Satysfakcja z tego, że poświęcam całą swoją uwagę uczniom jest niesamowita. OK daje mi wiele radości i pozytywnego zakręcenia. Chciałabym pozytywnie zarażać innych tym sposobem oceniania, stąd warsztaty :)
No i postaram się oczywiście trochę regularniej pisać bloga... Chociaż wiecie sami jak z moimi postanowieniami. No, ale może się uda :)
A teraz już chyba kładę się spać. To by dłuuuugi i męczący dzień - mieliśmy radę szkoleniową, wczoraj choinkę... Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, co to oznacza ;)
Pozdrawiam Was serdecznie i naprawdę cieszę się, że mogłam "coś" napisać.
A z okazji Walentynek...
"Ludzie
zawsze gdzieś na siebie czekają, czy to na środku pustyni, czy w
wielkim mieście. Gdy ich drogi się przetną, a spojrzenia spotkają,
przeszłość i przyszłość tracą znaczenie. Istnieje tylko ta jedna jedyna
chwila i niesamowita pewność, że wszystko, co na niebie i ziemi,
zapisane zostało tą samą Ręką. To Ona powołuje do życia Miłość i dla
każdego człowieka, który pracuje, odpoczywa i szuka szczęścia na tym
świecie, stworzyła bratnią duszę. Bez tego straciłyby sens ludzkie
marzenia."