sobota, 22 marca 2014

Witam w ten wiosenny czas...
Czujecie tchnienie wiosennego wiatru i muśnięcie delikatnych promieni słońca? Ja czuję :) i bardzo się cieszę tym czasem.
Dzisiaj rozpoczynam jakiś kawałeczek nowego etapu - odważnie otwieram drzwi swojego życia i robię krok naprzód. Może nie jest to łatwe, ale... tyle razy już pisałam "co cię nie zabije, to cię wzmocni". 
Tak sobie dzisiaj rozmyślam - czy to możliwe: "być przekonanym, że się kogoś bardzo dobrze zna, a tak naprawdę nic o nim nie wiedzieć?!". Nie będę smęcić - postanowiłam być baaardzo silną i taką będę.
U mnie ogólnie dużo się dzieje i tym spowodowana jest moja maleńka aktywność na blogu. Podróżuję po świecie szkoląc się, ale w piątek na szkoleniu dotyczącym pracy z uczniem zdolnym stwierdziła, że to mój żywioł... Uwielbiam zdobywać doświadczenie, poznawać i uczyć się nowych rzeczy. Rozwój sprawia mi taką przyjemność. Oczywiście nie wspomnę, że wróciłam zainspirowana z głową pełną pomysłów. Malutkimi kroczkami będę starała się je wdrażać w życie, chociaż nie wiem, jak na to wszystko znaleźć czas... Muszę się dobrze zorganizować i dam radę. Wierzę w siebie :)
Od dziś wracam także do wieczornego czytania - to też niestety zaniedbałam... Obecnie czytam, a raczej czytałam... dwie książki - jedną - dla własnego ducha ("Być jak płynąca rzeka" - znanego już wam Paulo Coelho) i drugą - dla doskonalenia własnego warsztatu pracy "Jak oceniać, aby uczyć" (o ocenianiu kształtującym). I jedna i druga SUPER!!! Gorąco polecam.

Cóż... Pozostawiam Was z refleksją na DZIŚ. Usiądźcie wygodnie, zrelaksujcie się i poczytajcie. Mi się bardzo podoba ;)

"Nie bałem się śmieszności ani tego, że czegoś nie wiem czy nie potrafię. To ważne - wykształcić w sobie otwartość na świat, nie bać się go i zdobywać wiele różnych umiejętności. Nigdy nie wiadomo, do czego mogą się nam przydać..."
M. Kamiński

wtorek, 4 marca 2014

"Życie to raj, do którego klucze są w naszych rękach"

Ogłaszam, że ferie dobiegły końca i rozpoczął się kolejny tydzień pracy i nauki :)
Co za radość!!! Od razu widać, że zaczęła się szkoła - po moim nocnym siedzeniu przed komputerem... Dosyć zabawne jest to, że kiedy miałam czas, żeby się dobrze wysypiać to chodziłam wcześnie spać a kiedy muszę rano wstawać siedzę dosyć długo. Tak to już ze mną jest :)
Pierwszy dzień w szkole minął całkiem miło - fajnie jest spotkać się z uczniami po dwóch tygodniach przerwy - wszyscy tacy zwarci i gotowi do pracy... Nie obyło się oczywiście bez narzekania na to, jak straszne są powroty do szkoły, jak ciężko było wstać itp. Ale to są akurat fajne narzekania :)
Czuję, że zaczyna się bardzo intensywny czas - na szczęście przybliża nas do wiosny, wakacji. Dzisiaj świeciło przepiękne słońce i aż radośniej i lżej mi się zrobiło na sercu (pamiętacie? - uwielbiam słońce). 
Właśnie skończyłam czytać kolejny moduł do kursu "Aktywna edukacja". Treść bardzo inspirująca i ciekawa. Temat dotyczył informacji zwrotnej nauczyciela dla ucznia i ucznia dla nauczyciela. Element oceniania kształtującego, którym jestem tak zachwycona. Świetna sprawa - sama staram się stosować informację zwrotną do prac uczniów. Nie jest to łatwe, zwłaszcza jeśli chodzi o czas, jaki trzeba na taką informację poświęcić, jednak wiem, że to, co obarczone jest trudem i wysiłkiem daje jeszcze większą radość i satysfakcję. 
Moim nowym postanowieniem jest także przygotowywanie dla uczniów celu i nacobezu lekcji na wydrukowanych kartkach - gotowiec do wklejenia. Mnie także kosztuje więcej pracy, ale nie tracę lekcji na dyktowanie wszystkiego do zeszytu. 
Właściwie jeszcze jedną rzecz mam do zrobienia dzisiaj - napisać cel i nacobezu do jutrzejszej lekcji dla klasy szóstej. I będę mogła położyć się spać. 
Nie przedłużając - życzę Wam spokojnej nocy i dnia pełnego radosnych niespodzianek.

sobota, 1 marca 2014

"Dysponując zwykłymi talentami i niezwykłą wytrwałością możesz osiągnąć wszystko"
Thomas Fowell Buxton

Witam Was w samo południe :)
W pogodnym nastroju jestem zmuszona stwierdzić, że ferie dobiegają końca. Wielka szkoda, bo wierzcie mi - cudownie jest siedzieć sobie w domku, odpoczywać, mieć w końcu czas dla rodziny i nie zapomnę oczywiście o wysypianiu się (dla mnie to podstawa funkcjonowania z wielką energią).
Oczywiście ferie mijają a ja niewiele czasu poświęciłam na blogowanie. Ale chyba już wszyscy do tego przywykli, łącznie ze mną :)
Siedzimy sobie z Faustynką w domku, słuchamy radia. Ja z kubkiem kawy rozpoczynam twórczą pracę (trzeba zacząć szykować się do szkoły i nadrabiać zaległości, które obiecałam sobie małymi kroczkami realizować w czasie ferii - nie wspomnę z jakim efektem ;)
Ponieważ dzisiaj jest dzień optymistycznego myślenia, zupełnie nie przejmuję się tym, że w ferie niewiele zrobiłam. W końcu każdemu należy się odpoczynek! Jakże pocieszająca jest myśl, że do wakacji pozostało już tak niewiele czasu :)
Zabieram się do przygotowywania swojego autorskiego szkolenia poświęconego tutoringowi. Gdybyście mieli ochotę na uczestnictwo w nim - piszcie (podam Wam namiary).
Życzę Wam wspaniałego, słonecznego dnia (mimo deszczu za oknem). 
Niech dzisiejsza myśl, zmobilizuje Was do zrobienia "czegoś" wielkiego, do postawienia kroku na przód i zerwania z rutyną. 
Życie jest takie piękne!!!