niedziela, 23 listopada 2014

"W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"

Witajcie w niedzielne popołudnie :)
Jak mija Wam czas? Ja niedawno ucięłam sobie drzemkę. Móc chociaż troszkę odetchnąć i przespać się w ciągu dnia - bezcenne...
Wczoraj długo siedziałam, bo jak to zwykle przed Wieczorem Poezji - praca wre :) Początek jest zawsze dosyć trudny. Siedziałam chyba godzinę z pustką w głowie i otrzymałam olśnienie! Mam nadzieję, że będzie to "coś" nowego i twórczego. Niestety, przede mną jeszcze sporo pracy, bo jestem w połowie drogi, jeśli chodzi o scenariusz. Mam nadzieję, że pójdzie trochę szybciej niż zwykle. Wszyscy się zawsze śmieją, że scenariusz powstaje dwa dni przed wielkim wydarzeniem - to rzeczywiście trochę ryzykowne ;)
Wracam zatem do poezyjnej pracy, życząc Wam spokojnej niedzieli.


piątek, 21 listopada 2014

Muzyka w tle, w domu cisza... :) Tak spędzam dzisiejszy początek dnia, bo tak chyba mogę napisać - biorąc pod uwagę porę.
Rozmyślam sobie, troszkę pracuję - w planach mam położyć się spać. Ale to tylko plany ;) Następuje regeneracja sił - jutro ostatni dzień szkolnego tygodnia i wyczekiwany odpoczynek. Tak się mówi w moim przypadku, ;) przede mną maluje się obraz weekendowego pisania scenariusza na wieczór poezji. Mogę się Wam pochwalić, że dzisiaj powstała wizja scenografii - to sukces, biorąc pod uwagę pustkę w głowie. Światłość przychodzi z Góry! Tak zawsze o tym myślę, kiedy przychodzi moment rodzących się pomysłów, wizji i pokoju serca, że wszystko będzie cudowne... No bo jakie ma być? :)
Wieczorem, szperając w sieci znalazłam ciekawy cytat... 

"Nigdy nie staniesz się obojętny dla tych,
którym naprawdę na Tobie zależy.
Cała reszta to uczuciowy fotomontaż 
składany według aktualnych potrzeb i przelotnych upodobań.
W efekcie którego człowiek idzie w odstawkę,
gdy przestaje być potrzebny".


Ładne i prawdziwe. Obyśmy nigdy się tak nie czuli... 
Spokojnej nocy

czwartek, 20 listopada 2014

...

"To niemożliwe" powiedział rozsądek.
"To ryzykowne" powiedziało doświadczenie.
"To bezsensowne" rzekła duma.
"Mimo wszystko spróbuj" powiedziało serce.


Mój ostatnio pesymistyczny nastrój troszkę niektórych wystraszył, więc chyba pora napisać "coś" optymistycznego ;) Tak sobie myślę, że jesienna zaduma może ogarnąć nawet największych optymistów - tak więc spokojnie... 
Dzisiejszego dnia ogarnęło mnie totalne lenistwo. W szkole dużo się działo a po lekcjach mieliśmy zebranie z rodzicami, co oznacza, że do domu zawitałam dosyć późno. Położyłam się pod kołdrę i przeleżałam cały wieczór z dziewczynami przed telewizorem. I tak sobie pomyślałam... "rety - jakie to fajne tak sobie poleżeć, nic nie robiąc". Obejrzałam swój ulubiony serial "Na dobre i na złe", przebrałam dzieciaczki do snu i zasiadłam do nocnej pracy. Ale też mi się nic nie chce, więc chyba idę spać ;)
Muszę przyznać, że mimo wielu przeciwności dnia dzisiejszego dzień kończę, albo rozpoczynam (patrząc na godzinę) w optymistycznym nastroju... Słońce zaświeciło :) 
Dzień dobry!

środa, 19 listopada 2014

Poezyjnie...

"Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne... 
Tylko DZIŚ jest twoje"
Jan Paweł II


Małymi kroczkami zbliżamy się do kolejnego Wieczoru Poezji... Wyobraźcie sobie, że to już nasze szóste poezyjne spotkanie :) Jak ten czas szybko płynie. Zaczynaliśmy od poezji miłosnej a za kilka dni będziemy chwytać dzień i cieszyć się każdą chwilą - bo taki jest tytuł "Carpe diem". Dla mnie to za każdym razem czas magiczny. Cieszę się wspólnym spotkaniem z ludźmi, którzy przyjmują nasze zaproszenia i którzy właśnie od 6 lat w tym magicznym czasie są z nami.
Każdy Wieczór Poezji to ogromne wyzwanie - scenariusz, scenografia... Każdy rok stawia wyżej poprzeczkę, ale za każdym razem jest cudownie. Powyższy cytat, który Wam zaserwowałam to główna myśl, która będzie nam towarzyszyła podczas wędrówki z poezją. 
Aniu... tu ukłon w Twoją stronę, bo Ty go odnalazłaś. Dla mnie jest niesamowity, oddający to wszystko, co chciałabym przekazać w scenariuszu :) Wierzę, że i tym razem się uda!
Cóż poza tym... Obowiązki i szkolna gonitwa. Jutro mamy zebranie z rodzicami, więc chyba zacznę się trochę przygotowywać. No i nie mogę zasnąć bez kilku stron książki, którą właśnie czytam. Gorąco polecam pozycję "Zdrowa klasa" - jest super!!! 
A teraz już zmykam życząc Wam spokojnej nocy.

P.S Jeżeli macie czas i pragnienie spotkać się z nami na Wieczorze Poezji zapraszamy do Zespołu Szkół w Starym Bosewie 2 grudnia na godz. 17.00 - w ten dzień jesteśmy dla społeczności lokalnej a wstęp jest wolny!!! Mam nadzieję, że się spotkamy... ;)

sobota, 15 listopada 2014

Moje wędrowanie...

"Gdy nie wiesz do którego portu płyniesz,
żaden wiatr nie jest dobry..."

Seneka Młodszy


To chyba kryzysowy dla mnie dzień :( I tak się zastanawiam: czy trochę Was podołować, czy jednak napisać coś pokrzepiającego?! Z tego powiewu pesymizmu chyba tylko dodam, że ciężkie bywa to nasze życie... Kiedy wydaje Ci się, że wychodzisz na prostą, szybko może się okazać, że znowu Twoje drogi mocno się krzyżują. Może trzeba czekać, aż zaświeci słońce. Bo w końcu zaświeci, prawda???

Poza tymi wszystkimi trudnościami mój "wolny"weekend jest bardzo pracowity. Piątek rozpoczęłam od Szkolenia dla Moderatorów Aktywnej Edukacji. I tu Was zaskoczę... Sama pojechałam samochodem na szkolenie do Warszawy. Rety... Co to było za przeżycie... Jestem z siebie bardzo dumna, bo było to dla mnie ogromne wyzwanie. Samo szkolenie było rewelacyjne. Uwielbiam szkolenia CEO i gorąco je wszystkim polecam - są naprawdę na bardzo wysokim poziomie. To ciekawe, że zawsze kiedy z nich wracam czuję taką pozytywną, zawodową energię. Tylko "szkolne góry przenosić". A sobota i niedziela upływa mi pod znakiem "mediacji rówieśniczych". W naszej szkole od 27 października rozpoczęliśmy realizację projektu "Bezpieczna Szkoła Świadomych Wyborów" i w ramach projektu zorganizowaliśmy dla uczniów i chętnych nauczycieli szkolenie z mediacji. Kolejna świetna sprawa i kolejne pomysły w głowie :):):) Mam nadzieję, że od nowego semestru stworzymy w szkole "Klub Mediatorów Rówieśniczych". 
A teraz cóż... Pora wracać do nocnej pracy, chociaż nie zamierzam długo siedzieć, bo jutro nowy dzień. 
Pozdrawiam gorąco życząc i sobie i Wam, aby nasze działania miały cel... Oby każdy z nas wiedział, do jakiego portu płynie. 

czwartek, 13 listopada 2014

Takie chwile jak ta...


"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie"



Piękna myśl, chociaż w trudnych chwilach ciężko jest myśleć pozytywnie. W ostatnim czasie moje życie płynie bez "wielkich, pozytywnych szaleństw", więc wierzcie mi - wiem o czym piszę... Tym bardziej wstaję codziennie z łóżka i staram się dostrzec "coś" pozytywnego. 
I tak oto zasiadłam w swoim ulubionym fotelu z lampką dobrego, czerwonego wina i muzyką dla ducha "Cisza jak ta". Cisza w domu, półmrok i ja sama ze swoimi myślami. Może takie chwile jak ta nie zdarzają się zbyt często, ale cieszę się, że są...
U mnie jak zwykle gonitwa, ale dzisiaj pozwoliłam sobie na odrobinę odpoczynku. Spędziłam czas ze swoimi dziewczynami, obejrzałam ulubiony film i usiadłam do nocnej pracy. Ale tak szczerze... cieszę się tym czasem i odrobiną wytchnienia. I wiecie co Wam dzisiaj powiem/napiszę? 
Warto walczyć o swoje marzenia! Więc jeżeli w którymś momencie życia dostrzegę, bądź Wy dostrzeżecie, że to, co robicie nie daje wam szczęścia - nie poddawajcie się. Walczcie o to, żeby czas spędzony tu - na ziemi, nie był czasem straconym!!! 
Spokojnej nocy...

niedziela, 9 listopada 2014

Wielki come back :)

Witam Was kochani po tak długiej przerwie :)


Tak, tak Danusiu... Myślę, że to Twoja zasługa i tego, co mi ostatnio powiedziałaś na temat mojego bloga. Miło jest usłyszeć, że ktoś go czyta i pozytywnie się wypowiada na jego temat. Po naszej rozmowie wróciłam do domu i za wszelką cenę próbowałam sobie przypomnieć hasło, żeby zacząć pisać. I tak oto stał się mały cud, bo udało się!!! Powracam :) i bardzo się z tego cieszę.
Dla mnie to ogromna mobilizacja codziennie coś napisać, biorąc pod uwagę rzeczywistość i to, co się w niej dzieje - a dzieje się naprawdę dużo. 
Nie wiem od czego mam zacząć, więc może małymi kroczkami będę opisywała co u mnie. Ogólnie... Cieszę się życiem! Staram się codziennie dostrzegać coś pozytywnego, bo życie jest takie piękne. 
Zawodowo staram się rozwijać jak tylko mogę. Spełniam marzenia związane z trenerstwem i myślę, że zrobiłam ogromny krok do przodu, bo ukończyłam kurs trenerski I stopnia. Dla mnie samej to przepustka do dalszego prowadzenia szkoleń i warsztatów. Wiem, że liczą się umiejętności, wiedza, doświadczenie, ale dla mnie kwalifikacje także są ważne. Czuję, że to mój żywioł, który uwalniam (patrz: tytuł bloga ;). 
Zostałam także moderatorem Aktywnej Edukacji. To kolejna funkcja ważna dla mojego rozwoju, która polega na tym, że jestem mentorem kilku osób, którymi się opiekuję w kursie, piszę informacje zwrotne i jestem do ich dyspozycji. Świetna sprawa!!! Oczywiście, pracy jest przy tym bardzo dużo, ale biorąc pod uwagę nowe umiejętności i doświadczanie "czegoś" nowego - BEZCENNE.
To tyle na dziś... Jest już późno i może warto byłoby chociaż raz położyć się wcześniej. Ale jutro tu wrócę... I tak codziennie ;)

Nie zapominam oczywiście o myśli na dziś, jutro... całe życie



Znajdź dzisiaj czas, aby być szczęśliwym!
Nie musisz porzucać pracy,

lecz być może tylko zająć się czymś innym.

Nie musisz wyjeżdżać za granicę,

nie potrzebujesz wcale więcej pieniędzy.

Bądź szczęśliwy! Tu i teraz!


Znajdź czas, aby być szczęśliwym.

Odłóż na bok wszelkie spory i kłótnie.

Spróbuj być wyjątkowo dobry,

miły i wyjątkowo uprzejmy.

Wtedy innym łatwiej przyjdzie cię polubić.

Spróbuj być dla innych radością,

swego rodzaju darem, codziennym prezentem.

Wtedy doznasz zdumiewających przeżyć.

Wtedy spojrzysz na innych innymi oczyma,

a może to oni staną się inni,

a ty potraktujesz ich jako prawdziwy dar.


Będziesz szczęśliwy, jeśli zadawalasz się małym,

jeśli nie dążysz do bogactwa

i potrafisz zasnąć w fotelu.

Będziesz szczęśliwy, jeśli masz czas na to,

co nie daje pieniędzy,

jeśli słyszysz jeszcze śpiew ptaków,

dostrzegasz jeszcze kwiaty, drzewa i gwiazdy na niebie

i potrafisz jeszcze jak dziecko wszystkiemu się dziwić.

Tak wiele szczęścia ci życzę.