sobota, 11 stycznia 2014

Witajcie moi drodzy towarzysze blogowej podróży :) 
Możecie mi oficjalnie pogratulować, bowiem w dniu dzisiejszym otrzymałam Certyfikat Tutora :) 
Jestem zatem certyfikowanym Tutorem! Co za radość i satysfakcja.
Szkolenie było naprawdę wspaniałą przygodą i gorąco polecam je każdemu, kto pragnie się rozwijać i służyć drugiemu człowiekowi także w jego rozwoju. 
Przede mną wiele wyzwań - bardzo bym chciała napisać swój własny program tutorski do realizacji w szkole podstawowej. Mam nadzieję, że już wkrótce zabiorę się do pracy.
Dzisiaj czuję, że wróciła mi energia, chęć działania. Jestem znowu pozytywnie zakręcona i mam nadzieję, że ten stan utrzyma się chociaż kilka dni :) Fajnie jest wrócić do siebie!!!

Aktualne w moim życiu. A w Waszym?

"Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie
i od nas zależy, czy zaświeci słońce.
Pomimo chmur-walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi".

środa, 8 stycznia 2014

Nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie - nawet, kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać. Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą. Nawet te, które przegraliśmy.

Kontynuacja moich refleksji o ludziach trwa, chociaż nie tylko o nich...
Może dlatego, że ostatni czas jest dosyć trudny z różnych względów i trochę pesymizmu wkradło się w codzienność. Nabieram siły i uczę się życia codziennie i na nowo. 
Zastanawiam się czasami, co w nas jest nie tak?! Konstruktywna informacja zwrotna (o tym dzisiaj tak wiele mówiliśmy podczas szkolenia). Ja praktycznie się z taką nie spotykam... I może dlatego taka jestem rozżalona, bo wciąż szukam możliwości bycia dla kogoś wsparciem i pomocą. Kiedy już znajduję sposób, jak pomóc bliźniemu - obrywam ze zdwojoną siłą. Już się chyba przyzwyczaiłam do takiego traktowania: nie pomagasz - ktoś nie otrzymuje wsparcia, pomagasz - ktoś ma ci za złe, że się wtrącasz w nie swoje sprawy. Trudno się w tym nie pogubić. A potem pojawia się myśl: zrobić coś dla innych, czy mieć wszystko "gdzieś"?!
Odpowiedzi chyba nie znajdę - na pewno nie dzisiaj. 
Może potrzebuję odpoczynku, dystansu... Zbytnia wrażliwość może niekiedy być w życiu przeszkodą. To oczywiście takie luźne myśli. Przejdzie mi i wtedy powróci światło.

Dzisiejszy dzień był dłuuuugi i obfity w pracę. Po zajęciach w szkole mieliśmy kolejne szkolenie dotyczące oceniania kształtującego. Siedząc sobie na tym szkoleniu poczułam ogromną radość i satysfakcję z tego, że od września wprowadzam elementy OK na swoich lekcjach. Upewniam się nieustannie w przekonaniu, że dzięki niemu zmieniam swoje podejście do nauczania i samego ucznia. Chcę dla każdego być wsparciem na edukacyjnej ścieżce życia. Nie jest to proste, ale bardzo zależy mi na tym, żeby każdy otrzymał od nas (nauczycieli) szansę, żeby każdy dostrzegł, że "coś" może zrobić wartościowego, że naprawdę potrafi. 

Wczoraj zamówiłam sobie świetne książki Paulo Coelho. Rewelacyjny pisarz, którego poniekąd poznajecie dzięki umieszczanym cytatom (większość jest jego autorstwa). Jak już w tej codziennej gonitwie znajdę czas na przeczytanie książek - podzielę się z Wami wrażeniami.
A teraz cóż... Dziękuję, że dotrwaliście w czytaniu do tego momentu. Życzę Wam pięknej nocy...

"Pielęgnuj swoje marzenia. Trzymaj się swoich ideałów. Maszeruj śmiało według muzyki, którą tylko ty słyszysz. Wielkie biografie powstają z ruchu do przodu, a nie z oglądania się do tyłu" 


wtorek, 7 stycznia 2014

„Nie zapominaj jednak, że twoje serce jest tam, gdzie twój skarb. I musisz ten skarb odnaleźć, aby mogło nabrać prawdziwego sensu wszystko, co do tej pory odkryłeś na twej drodze”

Witajcie...
Dzisiaj rozpocznę trochę pesymistycznie. Może ze względu na dzień, może okoliczności i wydarzenia - sama nie wiem.
Powiedzcie proszę... czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek zwątpić w drugiego człowieka? W jego dobroć, przyjaźń, miłość?
Rozmyślam sobie dzisiaj o ludziach, których spotykamy na naszej drodze. Codziennie każdy z nas doświadcza "czegoś nowego" w kontakcie z drugim człowiekiem. Jakże bogate idą za tym doświadczenia - pozytywne, ale także negatywne. I tak sobie myślę - jaką korzyść ma człowiek z krzywdzenia swego bliźniego?! Co mu daje cierpienie innych, ranienie ich (a przecież często rani się z premedytacją, złością, pełną świadomością).
Nasze życie jest tak kruche, delikatne i krótkie... Dlaczego tracimy czas na to, co niepotrzebne, bez znaczenia? 
Wczoraj odeszła wspaniała osoba, nauczycielka pracująca w sąsiedniej szkole. Młoda, pełna życia - gotowa do walki o swoje życie... Najtrudniejsze jest chyba to, kiedy odchodzą ludzie mający taką wolę i chęć do życia. Nie potrafię zrozumieć a tym bardziej wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Jedno wiem - to dla nas piękny przykład, by żyć najlepiej i najpiękniej jak potrafimy, nie marnując ani jednej chwili; żyjąc pełnią życia i zwracając uwagę na to, co w życiu ma największe znaczenie. 



"Żyj najlepiej jak możesz, myśl najlepiej jak umiesz, czyń najlepiej jak potrafisz

DZISIAJ...

Dzisiaj, bowiem szybko stanie się jutrem...

a jutro szybko stanie się wiecznością"

czwartek, 2 stycznia 2014

Pierwszy dzień pracy po tak długiej przerwie za mną :)
Najgorsze było poranne wstawanie (oczywiście, jak się śpi do 10 - nic dziwnego). Dzień może do najłatwiejszych nie należał, ale już chyba przywykłam do codziennych trudności, więc nie będę narzekała.
Od jutra razem z Anią rozpoczynamy prace nad projektem "kreatywność i przedsiębiorczość w edukacji". Do współpracy zaprosiłyśmy przedstawicieli klas IV-VI, którzy wspólnie zrealizują przedsięwzięcie dla społeczności lokalnej - nauczą się pozyskiwać partnerów do swoich działań i zajmą się ich promocją. Cieszę się niezmiernie, bo sam projekt to doskonała okazja do nabycia wielu umiejętności przez dzieci i młodzież naszej szkoły. Już wkrótce będziecie mogli śledzić nasze działania na facebooku. Zapraszamy!
Właśnie przygotowałam swoje dzieci do snu i zasiadłam do komputera. Jeszcze trochę popracuję i idę spać. Pozdrawiam Was serdecznie życząc spokojnej nocy.

I oczywiście życiowa mądrość:

"Nie rezygnuj z marzeń, nigdy nie wiesz, kiedy okażą się potrzebne"

środa, 1 stycznia 2014

Witajcie w Nowym Roku!!!

Jeszcze chwila a za nami pierwszy dzień Nowego Roku 2014 :)
Co tam u Was? Jakieś noworoczne postanowienia?
Ja od tego zaczynam... Trzy postanowienia wprowadzam w życie - jednym mogę się z Wami podzielić (dwa - może za jakiś czas). Pierwsze i najważniejsze: stopuję z pracą (przynajmniej tą związaną bezpośrednio ze szkołą). Chcę dwa razy w tygodniu zorganizować czas na rozwijanie moich artystycznych pasji; chcę więcej czasu spędzać z rodziną. Co do tej pracy, to tak sobie myślę, że są ludzie, którzy może niekoniecznie funkcjonują na pełnych obrotach i świat się nie wali... ba - nawet więcej - funkcjonują rewelacyjnie, bo cóż tak naprawdę ich ogranicza... Dlaczego nie wziąć z nich przykładu?! Tak sobie myślę, że jak tak dalej pójdzie to jeszcze przed końcem pierwszego półrocza będę wypalona a tego bym nie chciała. Drugim podzielę się z Wami za jakiś czas a trzecim może w wakacje :)
Cóż jeszcze... Odpoczywałam przez cały ten wolny czas i nie robiłam nic, co mogłoby być związane ze szkołą. Naprawdę odetchnęłam od tej pracy, rozleniwiłam się totalnie i teraz się zastanawiam, jak tu od jutra wrócić do pracy. Masakra! Dzisiaj sprawdzam ćwiczenia, kartkówki i sprawdziany. Jakoś to będzie oczywiście :)
A Wy co ciekawego napiszecie?
Ode mnie dzisiaj delikatne przemyślenia związane z Nowym Rokiem :)

    "Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść. Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.

     Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

     Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

     Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.

     Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy".