środa, 7 stycznia 2015

Witajcie w Nowym Roku :)

Kolejna przerwa za nami :) Oczywiście mam na myśli przerwę w blogowym pisaniu... Tak sobie myślę, że w tej kwestii niewiele się chyba zmieni, mimo moich postanowień. Ciężko jest się zmobilizować, żeby codziennie "tu" zaglądać. Ale cudowanie się czuję, kiedy tu wracam :)
Co u Was?
Ja dzisiaj powróciłam w mury swojej szkolnej codzienności, co po 2,5 tygodniowym odpoczynku nie było łatwe. Odliczałam dzisiaj godziny do zakończenia zajęć i "jakoś" udało się przetrwać ten dzień. Szczerze mówiąc/pisząc takie przerwy totalnie mnie rozbijają. Niezły paradoks... niby jestem wypoczęta, bo naprawdę WYPOCZYWAŁAM!!! a jednak nic mi się nie chce - totalne lenistwo mną zawładnęło, ale polubiłam to poczucie, że nic nie muszę!!!
Niestety, już muszę ;) W szkole rozpoczął się intensywny okres przygotowań do zakończenia I semestru. Dla mnie bardzo trudny czas - moi uczniowie wiedzą, jak bardzo nie lubię wystawiać ocen. Staram się dokończyć rzeczy, które jakiś czas temu rozpoczęłam i które czekają na swoją kolej, by do nich powrócić. Lada moment rozpocznie się pisanie nowych projektów :) O tak! To jest to, co w styczniu lubię najbardziej... 
Ale póki co, mam dla Was świetną myśl...

Nie chodź tam, dokąd może zaprowadzić cię droga; zamiast tego idź tam, gdzie ścieżki nie ma w ogóle, i pozostaw za sobą szlak.
Ralph Waldo Emerson

To chyba moje życiowe motto ;)

1 komentarz:

  1. O, z tej strony Cię nie znałam. Wytrwałości życzę.
    Ja mam zamiar pisać dziennik, ale na zamiarze wciąż się kończy.
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń