sobota, 27 lipca 2013

"Przepraszam nic nie znaczy póki człowiek się nie zmienia"

No tak... Tyle z moich obietnic odnośnie systematycznego pisania :( i kolejne dwa dni blogowej przerwy. Wybaczycie, prawda? Było to spowodowane moją obecnością na szkoleniu - wypoczywałam aktywnie i twórczo przez ostatnie dwa dni. Wróciłam w piątek wieczorem gotowa do pracy. A od poniedziałku rzeczywiście czeka nas bardzo ciężka dziesięciodniowa praca przy półkoloniach, więc wyjazd naprawdę się przydał :) 
Przeszedł nasz kolejny projekt, więc wszyscy chętni do udziału mogą się już zgłaszać - "EduKultura Uliczna" (warsztaty gry na bębnach, zumba, sport, rękodzieło artystyczne, tworzenie gry terenowej). Oj, będzie się działo - zapewniam. 
A u mnie cóż jeszcze?! Właśnie zasiadłam do pisania kolejnego projektu - tym razem dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Mam trzy dni na stworzenie "czegoś" ambitnego, więc tak naprawdę czasu niewiele...
Wczoraj przyszły też moje zakupy do artystycznej pracy decoupage. Ostatnio narzekałam, że nie mam takiej konkretnej pasji, którą chciałabym w sobie rozwijać. Zajmuję się "wszystkim" a tak naprawdę - niczym. Ale porządnie wkręciłam się w wykonywanie prac rękodzielniczych :) Mam nadzieję, że mi nie minie a zdjęcia wykonywanych prac będę systematyczne umieszczane na blogu :)
Tyle na dziś...
Co do głównej myśli dnia - myślę, że każdemu z nas na dobre wyjdzie, kiedy weźmie sobie ją do serca...
P.S. Można także przekazać innym ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz