piątek, 23 sierpnia 2013


„Pociecha jest balsamem na głęboką ranę. Jest oazą w bezkresnej pustyni. Pociecha jest jak łagodząca dłoń na twojej skroni. Pociecha jest niczym bliska, przyjazna twarz. To obecność kogoś, kto rozumie twoje łzy, przysłuchuje się twojemu utrudzonemu sercu, w smutku i nieszczęściu pozostaje przy tobie i pomaga dojrzeć parę gwiazd”


I tak oto mija bezpowrotnie kolejny dzień. Dla mnie nie był łatwy, ale nie szkodzi... Na szczęście znalazł się Ktoś, kto był niczym balsam na moją duszę. Dobrze wiedzieć, że ma się u swego boku przyjaciół, którzy są wtedy, kiedy się najbardziej ich potrzebuje :)
Czas oczywiście pędził jak szalony - posprzątałam w swoich szkolnych szafkach, aby nowy rok szkolny zacząć "porządnie" ;) i odpoczywałam, odpoczywałam, odpoczywałam... 
Nie zabrakło także artystycznego relaksu - powstały dwie szkatułki oraz kubek na długopisy (mam zamiar zabrać go ze sobą do szkoły i postawić na swoim biurku - kiedy na niego spojrzę, będę wspominała ten czas błogiego relaksu :)
Dzisiejszej nocy rozpoczynam pracę szkolną, która maleńkimi kroczkami przygotuje mnie do rady pedagogicznej. Tak, tak - zaczyna się!!! Ale jeszcze kilka dni odpoczynku i na 100% nie zamierzam tego czasu spędzić tylko na pracy. Może uda nam się jeszcze gdzieś wyskoczyć na dzień leniuchowania. Kto wie?! :)
Gorąco Was pozdrawiam życząc spokojnej nocy. Obyśmy wspólnie potrafili dzisiaj dojrzeć choć parę gwiazd na niebie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz