Mija kolejny dzień - dzień nam darowany... To niesamowite, że tak naprawdę każde nasze przebudzenie oraz bezpieczny powrót po pracowitym dniu do domu jest wielką łaską, darem :)
Myślicie czasami nad tym? Dlaczego nasze życie wygląda tak, jak wygląda? Że nadal się toczy? Biegnie swoim torem...
Codziennie wieczorem zastanawiam się, czy dobrze otrzymany dzień wykorzystałam... czy czuję satysfakcję, bo zrobiłam "coś" wielkiego, choćby po ludzku była to drobnostka...
Myślę, że mogę dzisiaj powiedzieć z pełną satysfakcją - "tak - zrobiłam dzisiaj coś pięknego: uśmiechnęłam się do drugiego człowieka, poproszona o pomoc - nie odmówiłam, przezwyciężałam samą siebie witając się z kimś, za kim nie przepadam...
Drobne kroczki, a jakże WIELKIE!!!
A Wy? Jestem przekonana, że też możecie się czymś pochwalić, że zrobiliście coś naprawdę wielkiego...
Prawda? :)
Szkoda, że jestem samotny w tym komentowaniu.. :) w każdym razie mam coś dla dobrej energii na kolejny dzień... http://www.youtube.com/watch?v=1an4yIinCVM&list=PLIP6GZO3DGWHvQBtrBxPbqbIUTyOSqp-j
OdpowiedzUsuń:) dobrze, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się każdym Twoim wpisem... dzięki
Super... Dzięki - pamiętam te kawałki z lat młodości;) rewelka
OdpowiedzUsuń