środa, 5 czerwca 2013

Każdy nowy dzień jest kwiatem, który rozkwita w naszych rękach, tam gdzie się kocha nigdy nie zapada noc

Witajcie!!! :)

W końcu mogę "coś" do Was napisać... Wybaczcie to dwudniowe milczenia, ale było spowodowane tym, że odpoczywałam na dwudniowym szkolnym biwaku. Miejsce urokliwe: dużo zieleni, zero telewizji i internetu (stąd moje milczenie). Najzabawniejsze było to, że nasza trójka - tj. ja, Ania i Paweł - wzięliśmy laptopy z nadzieją, że wieczorkiem będziemy buszować po necie a tu... zero zasięgu :) niezły mieliśmy ubaw.
Naprawdę bardzo miło spędziłam ten czas, trochę odpoczęłam (jeżeli można mówić o odpoczynku, kiedy pilnuje się 50 dzieci). 
A dziś... cóż - trzeba było wrócić do szkolnej rzeczywistości. Przed nami naprawdę bardzo pracowity czas... W piątek w szkole mamy Święto Rodziny. Z Anią odpowiadamy za część artystyczną (albo inaczej...  odpowiadamy za wszystko...). W sumie to się cieszę, bo możemy realizować swoje wizje - wystawiamy współczesnego Kopciuszka. Normalnie scenariusz jest rewelacyjny, myślałam, że dzisiaj na próbie popłaczę się ze śmiechu. Dzieci świetnie sobie radzą z rolami - mam nadzieję, że będzie super!!!
Oczywiście zdam Wam relacje jak tylko będzie po występach :) - trzymajcie kciuki. 
A teraz już wracam do swojej nocnej pracy życząc Wam spokojnej nocki.

1 komentarz:

  1. To był naprawdę fajowy biwak:) zresztą w takim towarzystwie nie mogło być inaczej . A za święto rodziny trzymajcie kciuki ;) żeby wszystko się udało, ja wierzę że bedzie super, inaczej być nie może :)

    OdpowiedzUsuń