sobota, 15 czerwca 2013

Piękny wieczór, prawda? Co tam u Was?
My grillujemy i cieszymy się czasem wolnym od pracy. Kolejny już raz dodam tylko, że cudownie jest nic nie robić (ale tylko czasami :) 
Nie uwierzycie, co dzisiaj wymyśliliśmy z naszymi uczniami... 
Istny spontan, szaleństwo :) Otóż dzisiaj nastąpił ciąg dalszy filmowej przygody... z małą zmianą miejsca - Warszawa (to był cel podróży). Udało się... Mój mąż z czteroosobową uczniowską drużyną pojechał dzisiaj na Starówkę i pod Pałac Kultury, żeby kontynuować nasze wyrąbane w kosmos pomysły... :) SZOK!!! Oczywiście wszystko poszło super. Bezpiecznie wyjechali i powrócili do domu bogatsi o nowe doświadczenia, przeżycia. Dziewczynki z trzeciej klasy szkoły podstawowej miały możliwość stanąć wśród tłumów obcych ludzi i najnormalniej w świecie zatańczyć :) niesamowita przygoda... Tak się tym wszystkim cieszę (zresztą, nieustannie to powtarzam, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żebym powtórzyła to kolejny raz). Czasami sobie myślę, że tak jak w dzisiejszej myśli dnia - trzeba łapać chwilę, obejmować ją i cieszyć się tym, co aktualnie się dzieje, bo być może już nie da się tego powtórzyć... Tak też jest z kręceniem naszego filmu... Ta chwila jest niesamowita i wspaniałe jest to, że możemy ją uchwycić i ocalić od zapomnienia. 
To tyle z mojego "dziś". 
Dzień był naprawdę super, taki spokojny i pełen odpoczynku. Wieczór też się tak zapowiada, a raczej już chyba noc. 
Życzę Wam spokojnej nocki, bogatej w przepiękne sny :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz