czwartek, 16 maja 2013

Mówienie jest dobre, milczenie lepsze; jedno i drugie jest złe, kiedy jest przesadzone

No moi drodzy... mamy półmetek dnia :) (tzn. kiedy zaczynałam pisać tego posta był półmetek, a teraz... :) Oczywiście zostawiłam tak komputer i w międzyczasie zrobiłam wiele owocnych rzeczy... Wzięłam udział w spotkaniu seniorów - już wcześniej Wam pisałam, że organizują dzień "Jak dobrze mieć sąsiada" a ja wraz z młodzieżą troszkę im w tym pomagamy. Poza tym to spędziłam czas z moimi rodzicami. Ostatnio nawet nie mamy kiedy się spotkać, żeby porozmawiać. U mnie z reguły maj jest bardzo pracowity, bo są Komunie, Białe Tygodnie itp. Ale cieszę się, że mam pracę - to najważniejsze, więc nie mogę i nie chcę narzekać. 
Dzisiaj rozpoczęliśmy kręcenie castingów do naszego szkolnego filmu: "Moja pasja, moje życie". Oczywiście jest to nasz nowy pomysł, który zrodził się już jakiś czas temu (pisałam wam o tym), ale nie było czasu, żeby w pełni się nim zająć. Aż do dnia dzisiejszego... bo oto właśnie pewni wspaniali, młodzi ludzie (kreatywność mają we krwi ;) dzisiaj sami ukazywali światu swój talent - nagrywając właśnie migawki z castingów. Robią to naprawdę świetnie, z pomysłem - takich ludzi potrzebuje współczesny świat - i takich ludzi MY mamy :) (śmiesznie to zabrzmiało). 
Cóż poza tym... 
Dzisiaj przygnębiłam się sama sobą. Rety... czasami jestem taka skomplikowana. Bardziej powinnam sobie wziąć do serca myśl dzisiejszego dnia: czasami nie warto gadać, ale milczeć też na pewne tematy się nie da... Nie będę strzelała teraz swojego wywodu, bo to nie o to chodzi. Mogłabym też ostro zamotać. Ciężko mi bez Ani i Pawła - czasami ta szkolna rzeczywistość mnie przytłacza. Tyle chciałabym zrobić, tyle siedzi we mnie niewykorzystanej energii. Nie zawsze jednak jestem ją w stanie w odpowiedni sposób spożytkować. Ale tak już chyba jest. Liczę na to, że po powrocie Paweł z Anią będą pozytywnie zakręceni i uda nam się zdziałać niesamowite rzeczy. Czas pokaże...
Czekam z utęsknieniem na weekend, który baaaardzo dużymi krokami nadchodzi. 
A na teraz... życzę Wam owocnego wieczoru i spokojnej nocki.

1 komentarz:

  1. Kochana, czy będziemy zakręceni, już jesteśmy... pełni nowych pomysłów, inspiracji :) Cieszę się że jest nas większa grupa, damy radę przeciwstawiać się wszelkim trudnością. To szkolenie nauczyło mnie szukać w ludziach inspiracji i energii, a na maruderów i narzekaczy nie tracić czasu.
    no i Anitko Twoje ulubione myśli...
    Moja ode mnie dla Ciebie, zaczerpnięta ze szkolenia zresztą :)
    "Nigdy jeden nie wie tyle, ile wie wielu"
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń