sobota, 18 maja 2013

Zaufanie i szacunek są to dwa niewidzialne filary miłości, bez których nie może ona istnieć.

Dzisiaj jestem w bardzo dobrym nastroju :) (nie jest to wprawdzie spowodowane tym, że napotkałam na mniej trudności, niż zwykle - ale chyba zależne to jest od mojego nastawienia). Postanowiłam, że nikt i nic nie będzie w stanie mnie dzisiaj wytrącić z równowagi i myślę, że się udało. Moje nastawienie pozytywnie mnie nastroiło :)
W szkole - jak to w szkole. Bez problemów się nie obyło, ale ogólnie było sympatycznie. Myśl o jutrzejszym powrocie Ani i Pawła dodawała mi otuchy a perspektywa naszych twórczych działań buzuje w mojej głowie... ;) (strach się bać, co tu się będzie działo).
Wieczór wyjątkowo należał do bardzo udanych... miałam wyjątkowego gościa. Rety... przyszedł taki gostek :) naopowiadał mi tyle ciekawych rzeczy o swoich pomysłach, pokazał tyle rzeczy świadczących o jego kreatywności, energii i chęci działania, że bardzo się tym zbudowałam. Siedzieliśmy tak sobie, gadaliśmy i było naprawdę bardzo miło. Cieszę się, że na swojej drodze w ostatnim czasie spotykam tak wspaniałych ludzi. Może "Ktoś" chce mi pokazać, że właśnie wśród takich osób powinnam się obracać, żeby naprawdę spełniać się w tym, co robię. Tak też o tym myślę licząc na dalszą owocną współpracę. 
Dzisiaj w dalszym ciągu pracowaliśmy też nad castingami do filmu. Patrząc po efektach naszej dwudniowej pracy to wierzę, że będzie naprawdę wspaniały...
I tyle moi drodzy na dziś...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz