Idealny nauczyciel powinien być… daleki do ideału. Przekorny
i prowokacyjny. Powinien iść pod prąd. Łamać schematy. Prowokować do myślenia.
Pokazać, że myślenie nie boli, a mózg jest najseksowniejszym z ludzkich
organów. Nie nakładać do głowy łopatą, ale dać ją do ręki i pokazać, jak można,
a nie jak trzeba, jej użyć. Nie lepić uczniów, używając identycznej foremki,
nie kneblować im ust nauczycielskim autorytetem i pamiętać, że poczucie humoru
jeszcze nikogo nie zabiło.
Karina Bonowicz
Kochani, rewelacyjny tekst...
Codziennie się nim zachwycam a w dniu dzisiejszym dzielę się nim z Wami :)
Ufam, że przyjdzie taki piękny czas, że stanę się takim "idealnym" nauczycielem, dalekim do ideału ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz