środa, 29 maja 2013

No i nie pomyliłam się pisząc po północy o pięknym, słonecznym "dziś". Dzień był naprawdę upalny i do tego udany w 100% :)
W szkole totalne sportowe zakręcenie - Dzień Dziecka/Dzień Sportu. Z naszymi uczniami wyruszyliśmy na ognisko i rozgrywki sportowe. Nie obyło się bez meczu nauczycielki kontra nauczyciele :) Dziewczyny gorąco nas dopingowały, ale czułyśmy z Anią, że musimy dać wygrać naszym kolegom, wszak dzisiaj Dzień Dziecka ;)
Później twórcza praca z "badaniem w działaniu" w tle i wieczorek w domku z rodziną.
Oczywiście jeszcze w ciągu dnia kilka informacji...
1) Niezbyt miła, chociaż różnie można ją odbierać - niestety, nie udało mi się zakwalifikować na kurs "Teatr w społeczeństwie". Z całej Polski zostało wybranych 20 osób :( oczywiście cały dzień o tym myślę z wielkim żalem, ale ufam, że jeszcze nie wszystko stracone. Oddaję to i powierzam Temu, który wie, jak ma być :) Dobra wiadomość w całej tej sytuacji jest taka, że jestem 3 na liście rezerwowej, wśród osób, które wprawdzie nie zakwalifikowały się na kurs, ale zdobyły największą liczbę punktów. Mam nadzieję, że są jeszcze szanse, że może ktoś jednak zrezygnuje i będzie mi dane wziąć udział w tej niesamowitej przygodzie z teatrem. Zobaczymy... 
2) Otrzymaliśmy dofinansowanie na organizację wypoczynku dla dzieci z Mazowieckiego Kuratorium Oświaty - i tu wielka radość, bo wprawdzie nie jest to kwota jakiej się spodziewaliśmy, to jednak traktujemy to jako sukces i dar, że zawsze "coś" uda nam się dzięki dofinansowaniu zadziałać.
To tyle z mojego dnia pełnego wrażeń :)
Oczywiście myśl na jutrzejszy czas...

"Wystarczy iskierka dobroci, a świat zacznie się zmieniać"

Zapoczątkujmy tą małą iskierkę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz