Oj... dzisiejszy dzień to istna masakra. Czasami sobie myślę, że nic i nikt nie jest w stanie mnie zaskoczyć, a jednak... :)
Ale czuję się po dzisiejszym dniu o wiele bardziej silna, bo podjęłam walkę z czymś, co nazywa się brakiem szacunku do drugiego człowieka...
Walka zawsze boli, jest ciężka - tak też było dzisiaj. Ale ufam, że wyszłam z niej obronną ręką. Że przyniesie dobre owoce i sprawi, że świat chociaż w niewielkiej części będzie lepszy.
Wiem, że nie tylko w moim szkolnym życiu pojawiają się ciemne doliny... wiem też, że z każdej takiej doliny jest owy, tęczowy szlak. Musimy go tylko odnaleźć, spojrzeć na wszystko innym spojrzeniem :) ja chyba tak dzisiaj uczyniłam i czuję się z tym cudownie.
Wszystkim strudzonym walką o PRAWDĘ także z całego serca tego życzę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz